Kalendarz

Zamów prenumeratę

Prenumerata

RSS rss

Wczoraj, 20 czerwca 2008

DZ Kossak podarowany

RYBNIK: Wczoraj odbyła się oficjalna prezentacja kolekcji obrazów, które zostawiła w spadku rybnickiemu muzeum Barbara Sittek, mieszkanka czeskiej Karwiny, urodzona w Niedobczycach. Wśród przekazanych obrazów są dwa płótna Jerzego Kossaka, wybitnego polskiego malarza (syna Wojciecha Kossaka), który tworzył na przełomie XIX i XX wieku. Dzieła, które można będzie podziwiać w Rybniku, to "Bitwa pod piramidami" i "Potyczka z bolszewikami".

Sprowadzenie płócien do Polski nie było łatwe.

- Przedstawiciel pani Barbary odezwał się do nas po raz pierwszy już dwa lata temu. Powiadomił nas, że zostawiła ona w spadku naszemu muzeum swoją bogatą kolekcję obrazów. Niestety, sąd początkowo kwestionował testament. Cała procedura spadkowa trwała bardzo długo i dopiero niedawno udało nam się przewieźć obrazy do Rybnika. Teraz możemy je w końcu oficjalnie zaprezentować - nie ukrywał wczoraj radości Bogdan Kloch, dyrektor muzeum.

Na wczorajszą prezentację płócien przyjechała z czeskiej Karwiny kuzynka zmarłej, Barbara Sittek wraz z rodziną. - Bardzo nam zależało, żeby spełnić ostatnią wolę Basi, mimo że niektórzy członkowie jej rodziny byli temu przeciwni. Basia zawsze powtarzała, że jej rodzice kupili te obrazy, kiedy mieszkali w Polsce i bardzo chciała, żeby one właśnie do Rybnika wróciły - mówi Stanisława Pilchova, kuzynka Barbary Sittek.

Oprócz dwóch dzieł Kossaka jeszcze trzy inne obrazy (w sumie muzeum dostało ich jedenaście) mają dużą wartość historyczną i materialną. Po jednym obrazie Feliksa Michała Wygrzywalskiego, Stanisława Dziemańskiego i żydowskiego malarza Erna Izaaka Erba plus dwa Kossaki w sumie są warte około 100 tys. zł.

Wszystkie dzieła podarowane przez Czeszkę pochodzą z lat 20 i 30 XX wieku. Obrazy były w bardzo dobrym stanie, wymagały tylko delikatnej renowacji. - W jednym musieliśmy wymienić ramę, inny oczyścić z plam, które widać było na płótnie. Teraz nasi pracownicy wezmą się za renowację najcenniejszego i największego dzieła. Obraz Kossaka "Bitwa pod piramidami" wymaga już większych zabiegów. Musimy go oczyścić, uzupełnić fragmenty płótna i inne ubytki. Myślę, że prace nad nim potrwają około pół roku - tłumaczy dyrektor muzeum.

Barbara Sittek urodziła się w rybnickiej dzielnicy Niedobczyce. Jej rodzice pochodzili z rejonu czeskiej Ostrawy. - W okresie międzywojennym cała rodzina mieszkała w Rybniku. W rybnickiej księdze znaleźliśmy nawet akt urodzenia pani Barbary. Jej ojciec był wysoko postawionym pracownikiem kopalni Rymer. Po kilku latach pobytu w Polsce zdecydowali się jednak na wyprowadzkę w rodzinne strony, gdzie mieli swój majątek - opowiada Kloch. Dobrodziejka rybnickiego muzeum nie wyszła nigdy za mąż, nie miała też dzieci. Była lekarką i pracy zawodowej poświęciła swoje życie. Cały swój majątek rozdała bratankom, siostrzeńcom i najbliższym przyjaciołom. - Była niezwykle ciepłą, sympatyczną, pomocną osobą. Ponad wszystko kochała podróże, zwiedziła niemal cały świat. Często odwiedzała Polskę, ale w Rybniku nigdy nie była - mówi Stanisława Pilchova.

> Barbara Kubica

Więcej wiadomości na naszych serwisach
NaszeMiasto.pl Wiadomości24.pl

Copyright © 2000 - 2008 Polskapresse Sp. z o. o.