Ten problem pali mnie w tej chwili żywym ogniem. Jak już pisałem mam swoją wizję inwestowania tylko brakuje mi tej odrobinki pieniążków. Zacząłem jednak działać, przyszło mi do głowy jeszcze kilka pomysłów i efekty już są.
Pytanie jak zarobić szybko kasę nurtuje mnie nie dlatego, że zaraz natychmiast chciałbym posiadać fortunę. Chcę po prostu zacząć już inwestować i maszerować coraz szybciej obraną drogą do miliona.
Pewnie całe mnóstwo osób które postanowiły się rozwijać finansowo w tym właśnie momencie traciły zapał i następował powolny koniec realizowania marzeń. Też się zawahałem ale sam siebie przekonuję, że jak tą barierę to dalej będzie już tylko łatwiej. Patrząc bardzo realnie powinienem już porzucić ten cel bo jest on tak daleko, że nawet nie widać go na horyzoncie. Jednak skoro już się urodziłem jak to niektórzy mówią niepoprawnym optymistom i marzycielem to pozostaje dalej na swoim kursie. Ostatnio coraz częściej zastanawiam się jak zarobić szybko kasę i przychodzą mi do głowy rożne pomysły oraz trafiają się okazje.
Nie dają one jednak zbyt szybkiego dochodu. Jak już pisałem wcześniej wysłałem kilkadziesiąt CV niestety jeszcze bez odzewu. Samochód nadal stoi w komisie a monety również jeszcze nie sprzedałem.
Najchętniej wróciłbym na etat ale z racji tej że dawno już nie szukałem pracy, nie przypuszczałem nawet jaki to mozolny proces.
Dostałem propozycje zatrudnienia ale nie na etacie. Jako że od zawsze pracowałem w dziale sprzedaży w różnych jej formach i na rożnych stanowiskach, bardzo szybko dostałem propozycję pracy w firmie zajmującej się sprzedażą energii elektrycznej. Stanowisko w zasadzie by mi odpowiadało, gdyż uwielbiam dział sprzedaży pracę z handlowcami oraz nawiązywanie relacji z klientem.
Jest oczywiście duży minus, pierwsze pieniądze jakie zobaczę to przy najlepszym układzie za około 3 miesiące. Nie przeszkadzało by mi to gdyby nie obecna moja sytuacja . Pracę pewnie podejmę ale pytanie jak zarobić szybko kasę zostaje cały czas otwarte.
Inny pomysł jaki mi przychodzi do głowy to wyjazd za granicę i wyjątkowo nie na wakacje a do pracy.
Tu jednak również biorąc pod uwagę organizację wyjazdu i czas przepracowany za granicą to minimum 2 miesiące. Dodatkowo jeszcze trzeba ponieść koszt wyjazdu i utrzymania przez okres do pierwszej pensji.
Mam też maleńki sukces, zarobiłem parę groszy gdy wszedłem na moje stare już dawno nieużywane konto maklerskie. Okazało się że posiadam jeszcze maleńki pakiet akcji. Sprzedając wszystko, odliczając zaległość opłat za prowadzenie konta, zostało jeszcze 247 zł na moje wydatki.
Pielęgnując zdobytą dotychczas wiedzę i chęć do inwestowania, na razie nie kupię jeszcze szkolenia, ale zafunduje sobie książkę którą miałem zostawić na później czyli „ Niesprawiedliwa przewaga” . Jestem przekonany, że ta wiedza mi się przyda gdy już znajdę odpowiedź na pytanie: jak zarobić szybko kasę ? No i oczywiście coś zarobię.
