Sobota 6 października 2007, Imieniny: Artura, Brunona, Fryderyki, Romana
Menu główne
Strona główna
Joseph Wittig – ksiądz, profesor, poeta
Przyszedł na świat 22 stycznia 1879 roku w Słupcu Dolinie jako szóste dziecko Eduarda Wittiga i Hanne Wittig z domu Stranfeld. W szkole podstawowej Joseph Wittig był zdolnym uczniem, lecz nie prymusem. Od wczesnych lat szkolnych interesowały go przedmioty, które rozbudzały jego wyobraźnię. Interesowała go geografia nie z powodu treści przedmiotu, ale z powodu barwnej mapy.
Na czas młodzieńczego poszukiwania przypadło zdarzenie, które w duszy chłopca pozostawiło niezatarty ślad. Było to spotkanie księdza Henryka May'a, który jako neoprezbiter podczas kilkutygodniowego zastępstwa w Słupcu wywarł na chłopcu duże wrażenie. Ksiądz Henryk May podjął się przygotować Wittiga do gimnazjum. Wprowadził go w tajniki matematyki i literatury, uczył języków obcych i kultury. W kwietniu 1893 roku pomyślnie zdał egzaminy wstępne. Rozpoczął naukę w Gimnazjum św. Macieja we Wrocławiu. Zamieszkał u sióstr Jadwiżanek, gdzie mieszkały trzy jego krewne, którym w znacznej mierze zawdzięczał studium i utrzymanie. Egzamin dojrzałości zdał w 1899 roku, a następnie rozpoczął studia na Uniwersytecie Wrocławskim. Podczas studiów mieszkał w konwikcie teologów przy Placu Katedralnym we Wrocławiu. Jego ulubionymi dziedzinami nauki były: historia kościoła starożytnego, archeologia oraz patrystyka. W osobie księdza profesora M. Sdralka znalazł przewodnika życiowego, który wyzwolił w nim zamiłowanie do pracy naukowej, a w końcu utorował drogę do katedry uniwersyteckiej. Podczas studiów Wittig koncentrował się na badaniu starożytności chrześcijańskiej, wraz z którą otwierało się mu i pogłębiało zrozumienie pozostałych dyscyplin teologicznych. Studia ukończył w 1902 roku. Nastały dni radości, które spędził w rodzinnym Słupcu i Nowym Gierałtowie. W tym samym roku został doktorem teologii, broniąc pracy na temat papieża Damazego I. Na drogę kapłaństwa wszedł 22 czerwca 1903. Został wyświęcony przez kardynała Koppa w kościele św. Krzyża we Wrocławiu, a następnego dnia pierwszą swą mszę (prymicyjną) odprawił w kaplicy sióstr Jadwiżanek. Następnie został skierowany na nowoutworzony wikariat w Lubaniu Śląskim. Jego działalność duszpasterska trwała tam zaledwie czternaście miesięcy. W latach 1904-1905 dzięki staraniom księdza profesora M. Sdralka studiował w rzymskim Kolegium Germanicum w Campo Santo jako stypendysta Instytutu Archeologicznego w Berlinie. Jako historyk i archeolog zainteresowany był starożytnością Kościoła. Podczas rzymskich studiów prowadził badania dotyczące grobu św. Sotery. Badaniami objął także statuę św. Piotra w bazylice watykańskiej oraz proces Izaaka przeciw papieżowi Damazemu I. Wyniki tych prac publikował na łamach fachowych czasopism. W roku 1909 habilitował się, przedstawiając studium o Ambrojastrze. Po powrocie na krótko podjął pracę duszpasterską w Paczkowie, a następnie we Wrocławiu w kościele NMP na Piasku. Przerwał pracę duszpasterską i rozpoczął karierę uniwersytecką. W 1911 roku został mianowany profesorem nadzwyczajnym historii Kościoła, a 14 stycznia 1915 roku zwyczajnym Wydziału Teologii Uniwersytetu Wrocławskiego. Teologia uprawiana metodą narratywną przyczyniła się do ujawnienia jego talentu pisarskiego. Obok działalności pedagogicznej i naukowej profesor Wittig zajmował się pisarstwem popularno-religijnym. Rozkwit twórczości pisarskiej Wittiga przypadł szczególnie na lata 1922-1924 i 1928-1932. Publikował wiele opowiadań o Bogu, w których Ewangelię przedstawiał jako radosną i zbawienną nowinę. Tematem jego opowiadań często było jego ukochane hrabstwo kłodzkie i życie chrześcijańskie Dolnego Śląska. Opowiadania Wittiga opiewają urodę naszych stron piękno Kotliny Kłodzkiej, pisane są z wielką miłością ku czci Stwórcy gór, kościółków, olchowych dolin, kapliczek, kwiatów. W 1922 roku ukazał się w czasopiśmie „Hochland" głośny artykuł „Zbawieni", krytykujący oficjalną wykładnię kościelną grzechu i spowiedzi. Pojawiające się elementy polemiczne w jego dziełach wywołały protest władz kościelnych. Narastający konflikt doprowadził do wciągnięcia części jego twórczości na indeks ksiąg zakazanych i ostatecznie do ekskomuniki w 1925 roku. Wittig żył jako wolny pisarz religijny. Mimo wykluczenia ze wspólnoty religijnej pozostał nadal wierny Kościołowi katolickiemu. W 1927 roku Joseph Wittig ożenił się z Bianką Geisler. Po ożenku poczuł przypływ nowych sił. Na lata 1928-1932 przypada kolejny szczyt w jego pisarskiej twórczości. Profesor, jak zwykło się nazywać Wittiga, powrócił z żoną do swojego rodzinnego Słupca - Doliny (Neusorge) i osiadł wśród rolników, robotników i rzemieślników. Małżonkowie przenieśli się do nowo zbudowanego częściowo własnoręcznie domu z wysokim szpiczastym dachem „żeby mu nikt po głowie nie chodził" (w domu tym obecnie mieści się Muzeum Josepha Wittiga) i wychowali trójkę dzieci Jana Rafała, Biankę Marię oraz Krzysztofa Michała. Obok działalności literackiej jego codzienność wypełniały liczne kontakty z ludźmi poszukującymi. W latach 1937-1943 występował z prelekcjami wśród różnych protestanckich ugrupowań zwłaszcza w Niemczech Północnych. Działalność teologiczna wyrażała się obok twórczości literackiej w bardzo rozległej korespondencji i aktywności odczytowej. Prowadził dyskusję między innymi z historykiem prawa i socjologiem profesorem E. Rosenstock-Huessy, współtwórcą psychosomatyki Viktorem von Weizaecker. Utrzymywał też związki z filozofem i teologiem Martinem Buberem. W 1946 roku został zwolniony z ekskomuniki i powtórnie przyjęty do wspólnoty kościelnej. Radość z tego powodu przysłoniło mu jednak przymusowe wysiedlenie do Niemiec. Wittigowie dnia 1 kwietnia we wczesnych godzinach rannych zmuszeni zostali do opuszczenia swego domu w Słupcu - Dolinie. W domu Wittigów pozostały wszystkie manuskrypty pisarza. Chorego Profesora transportowano na noszach. Przymusowa podróż w nieznane zakończyła się dopiero 10 kwietnia na stacji kolejowej w Altena w Westfalii. Rodzina Wittiga zamieszkała w Göhrde w rejonie Lüneburga. Na trzeci dzień po przeprowadzce do Altena trzeba było przewieźć Wittiga z objawami skrajnego wyczerpania do szpitala. Trzy lata później, 22 sierpnia 1949 roku, Joseph Wittig zmarł na zawał serca w przeddzień przeprowadzki do domu w Meschede, ufundowanego przez przyjaciół. Proboszcz parafii w Meschede miał opory co do katolickiego pogrzebu i kontaktował się z wikariuszem generalnym w Paderborn. Zapewniono go, że Joseph Wittig odszedł pojednany z Kościołem, więc ma prawo do chrześcijańskiego pogrzebu i został pochowany na cmentarzu w Meschede.
Na podstawie: ks. prof. dr. Alojzy Marcol - „Josepha Wittiga teologia narratywna" Fundacja Odnowy Ziemi Noworudzkiej i Wydawnictwo Ziemia Kłodzka - „Joseph Wittig"
Opracował: Syrioosh
Komentarze [ Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy ]