BUCZACZ
Dekanat Buczacz. W całym dekanacie Buczacz
liczono w 1939 r. 45 314 Polaków. Stan ten przedstawiał
się następująco: Barycz miała 4875 Polaków, Buczacz 10
257, Koropiec 2353, Kowalówka 3009, Monasterzyska 7175
(...) Rozpoczniemy dalszy przegląd od Baryczy. Już w
1939 r. zginęło tutaj parę rodzin polskich z rąk
ukraińskich (...) Jednemu z Biernackich odcięto nogi
(...) W nocy z5 na 6 lutego 1944 r. miał miejsce
faktyczny napad banderowców na Barycz, w czasie którego
zabito 126 Polaków (...) Dzielnica "Mazury" została
doszczętnie spalona. Wśród pomordowanych znajdowali się
mężczyźni, kobiety i dzieci, które zastrzelono lub
zabito siekierami. Napastnicy byli dobrze uzbrojeni,
dysponowali karabinami maszynowymi. W czasie ataku
wołali: Rizaty, pałyty! (...) Przerażona ludność
polska z Baryczy uciekła do Buczacza (...) żyła w
Buczaczu w opłakanych warunkach mieszkaniowych. Wśród
ostatniej zimy mieściła się przeważnie w domach
pożydowskich, pozbawionych okien, drzwi i
najkonieczniejszych mebli. [Katolicka] parafia
Nowostawce pod względem ilości wiernych była stosunkowo
niewielka. Liczyła 1217 dusz, ale terytorialnie była
bardzo obszerna. W jej
granicach leżały aż trzy parafie greckokatolickie. (...)
Stosunek Polaków do Ukraińców na jej terenie wynosił 2
do 3. Po wybuchu wojny w 1939 r. wzajemne współżycie obu
ludności początkowo było możliwe. Zmieniło się jednak
radykalnie na gorsze z nastaniem okupacji
niemieckiej w 1941 r.(...) W 1944 roku w czasie frontu
rosyjsko-niemieckiego z Nowostawiec pozostały jedynie
gruzy i zgliszcza. (...) O napadzie na Korościatyn w
dniu 28 lutego 1944 r. doniósł ks. Mieczysław
Krzemiński, że "...zostało zarąbanych siekierami,
zastrzelonych i uduszonych w piwnicach u mnie 78
osób..." W 1943 r. dokonano ze strony banderowców napadu
na ludność polską w Korościatynie. W czasie napadu
zginęło około 90 osób (...) późniejsza epidemia tyfusu
(...) pochłonęła jeszcze 50 osób.
Zaszedł tu ciekawy objaw. We wsi żyło 13 tzw.
"dzikich małżeństw". W czasie
napadu wyginęli oni wszyscy, z wyjątkiem jednej rodziny.
W parafii Koropiec wprawdzie nie było ofiar
pomordowanych wśród polskiej ludności, ale napady były,
palon o mienie Polaków. W tych stronachmiały padać z ambon
greckokatolickich na temat mieszanych małżeństw
polsko-ukraińskich słowa dalekie od jakiejkolwiek
etyki:
"Matko, ty karmisz wroga, uduś go!"
*1
Czterdzieści lat po tym wydarzeniu
Kościół katolicki w Polsce wciąż jeszcze starał się
udokumentować "czystki etniczne",
które w latach wojny przeprowadzano w byłych wschodnich
dzielnicach - w Galicji i na Wołyniu. Liczbę ofiar
ocenia się na 60 tysięcy do 500 tysięcy *2.
Buczacz był jednym z wielu okręgów, które spotkał
ten sam los. Leżał w archidiecezji lwowskiej,
rozciągającej się na całą Ruś Czerwoną (Galicję
Wschodnią) i sąsiadujące z nią tereny. Przed wojną był
zamieszkany przez Ukraińców, Polaków i Żydów. Wszystkie
trzy wspólnoty ucierpiały na początku
wojny z powodu
sowieckich represji. Potem Żydów wymordowali hitlerowcy
i ich miejscowi współpracownicy. Potem Polaków
zaatakowali Ukraińcy. Jeszcze później wracający Sowieci
zniszczyli absolutnie wszystkich, którzy byli w jakiś
sposób związani z działalnością niezależnych
organizacji. Czystki etniczne w Polsce czasu wojny
zaczęły się w latach 1939-1941; prowadzili je zarówno
hitlerowcy, którzy oczyścili kilka regionów,
przygotowując je dla niemieckich osadników, jak i
Sowieci, którzy deportowali miliony mieszkańców ze Wschodu. Po roku 1941
podobną działalność podjęły drobne odłamy polskiego
Ruchu Oporu, które usiłowały wypędzić Ukraińców ze
środkowej Polski, oraz - na znacznie większą skalę -
Ukraińska Powstańcza Armia (UPA), która terroryzowała
Polaków. Wroku 1945
komuniści zakończyli oczyszczanie Ukrainy z Polaków oraz
- w wyniku "operacji
Wisła" - przepędzanie Ukraińców z ich domów na obszarach
"Polski Ludowej". W Poczdamie alianci udzielili zgody na wypędzenie
wszystkich Niemców z terenów położonych na wschód od
Odry.
UPA
utworzono w październiku 1942 roku, aby za jej sprawą
powołać do istnienia ekskluzywną, narodową Ukrainę i
stawić czoło mnożącym się bandom sowieckich partyzantów,
infiltrujących obszary leżące poza niemieckimi liniami
obrony. (Jej dowódca, generał Roman Szuchewycz,
pseudonim "Czuprynka", walczył aż do roku
1950, kiedy go schwytano.) Ale w sytuacji, w której
komunistycznej fali nie powstrzymał ani Wehrmacht, ani
utworzenie oddziałów SS Galizien, ukraińskie podziemie chwyciło się
rozpaczliwych środków. Zachodnią Ukrainę czekał powrót
rządów albo sowieckich, albo polskich. Bardziej
radykalne elementy postanowiły wówczas usunąć swoich
najsłabszych przeciwników, to znaczy polską ludność
cywilną *3. Bez żadnych skrupułów mordowali
każdego, kto się im sprzeciwił:
11 marca 1943
roku. W ukraińskiej wsi Litogoszcz (Wołyń) ukraińscy
nacjonaliści zamordowali polskiego nauczyciela, którego
wcześniej uprowadzili. Oprócz tego Polaka zamordowali
także kilka rodzin ukraińskich, które się sprzeciwiały
masakrze *4.
Ponieważ konflikt miał silne podłoże
religijne, duchownych traktowano ze szczególnym
bestialstwem:
...o. Ludwik
Wrodarczyk z Okop, [który leczył Ukraińców], został
przez nich ukrzyżowany. Ks. Stanisławowi Dobrzańskiemu
obcięto głowę siekierą, wraz z nim zginęło 967 osób
spośród parafian z Ostrówki, ks. Karola Barana w
Korytnicy przepiłowano w poprzek ciała piłą w drewnianym
korycie, ks. Zawadzkiemu poderżnięto gardło nożem...
*5
W
powojennej Europie Wschodniej wszystkie zbrodnie
oficjalnie przypisano hitlerowcom. Ofiary z takich
miejsc jak Buczacz albo wrzucono do wspólnego worka
"dwudziestu milionów ofiar
wojny w Rosji", albo też okrył je mrok milczenia *6. Nie przykładano wagi do
wielonarodowościowego wymiaru tragedii. Wszystkie narody
ponoszą winę z powodu ogłaszania własnych strat i
pomijania milczeniem strat cudzych; chociaż tu i ówdzie
można znaleźć opisy wspólnego cierpienia:
Między majem a grudniem 1942 roku
zamordowano ponad 140 tysięcy wołyńskich Żydów. Ci,
którzy znaleźli schronienie w polskich domach, zginęli
razem ze swoimi polskimi opiekunami wiosną roku 1943,
kiedy spośród 300 tysięcy Polaków mieszkających na
Wołyniu 40 tysięcy zostało zamordowanych przez
ukraińskich "bandytów". W wielu wsiach Polacy i
Żydzi walczyli ramię w ramię przeciwko wspólnemu wrogowi
*7.
Nie
sporządzono jednak dotąd żadnego ogólnego bezstronnego
rejestru wojennego ludobójstwa. Próby oszacowania strat,
na przykład wśród Polaków czy wśród katolików,
nieuchronnie usuwają w cień straty Żydów i Ukraińców.
Podkreślają rolę żydowskich i ukraińskich kolaborantów w
służbie sowieckiej albo jednostek ukraińskich walczących
pod dowództwem niemieckim. Nie interesuje ich ani
działalność Polaków ze Śląska w jednostkach
Schupo, ani współpraca Polaków z armią
radziecką. Do ich zadań nie należy liczenie żydowskich
czy ukraińskich ofiar UPA. Każda próba, jeśli jest
spojrzeniem z jednej tylko strony, musi dać zafałszowane
wyniki.
Nawiasem mówiąc, Buczacz jest rodzinnym miastem
Simona Wiesenthala, wybitnego łowcy
hi tlerowskich zbrodniarzy
*8.
-
1. Wincenty Urban, Droga krzyżowa
Archidiecezji Lwowskiej w latach II wojny światowej.
1939-1945,
Wrocław 1983, s. 52-54.
-
2. Liczbę
60-80 tysięcy podaje Jan T. Gross, Polish Society under
German Occupation, Princeton, Nowy Jork, 1979. Polska
(komunistyczna) Komisja do spraw Badania Zbrodni
przeciwko Narodowi Polskiemu podała liczbę 300-400
tysięcy. Por. M. Terles, Ethnic
Cleansing of Poles in Volhynia and Eastern Galicia, Toronto 1993, s. 32
i 36. Stwierdzenie prezydenta Ukrainy
Krawczuka, który przyznał, że "ukraińscy szowiniści wymordowali na Kresach
Wschodnich około pół miliona Polaków" (ibid., s. 70), nie zostało
poparte dowodami; wydaje się, że jest ono wynikiem
oszustwa.
3. Ryszard Torzecki,
Polacy i
Ukraińcy: Sprawa ukraińska w czasie II wojny światowej
na terenie II Rzeczypospolitej, Warszawa 1993, zwłaszcza rozdz.
6: Wojenna
tragedia; por. też: Wiktor Poliszczuk, Gorzka prawda:
zbrodniczość OUN-UPA, niepublikowany maszynopis,
Toronto 1993.
4. Terles, Ethnic Cleansing,
s. 16-17.
5. Z. Zieliński (wyd.), Życie
religijne w Polsce pod okupacją,
1939-45, Katowice 1992, s. 500.
6. Por. Norman Davies, Neither
Twenty Million, Nor Russians, Nor War Dead,
"Independent" z 29 grudnia 1987.
7. Martin Gilbert, Atlas of the
Holocaust, Londyn 1982, s. 82.
8. Por. In Lieu oraz
Self-Portrait, w: Simon Wiesenthal, Justice
Not Revenge, Londyn
1989. |